 Wysłany: Nie 22:40, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
JA jak bym był wuefista to u mnie by życia nie mieli ludzie. Tępiłbym ich że szok. A nie kurde 20 pompek z tego 90% klasy nie zrobi 10 nawet. Albo podciąganie sie na rekach 8 na 5 to jest niezły żart w technikum  . Ale nie zamierzam nim być wiec macie szczęście |
|
| Wysłany: Czw 20:22, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
Ty sie nie nadajesz na wuefiste. Zaraz byś wszystkich pobił tam 
Wg mnie dzieci potrzebują ruchu, ale wg mnie nie powinno być to wymagane. Nie każdy chce. Jeden lubi matematyke drugi historię, nie chce narzucać ludziom co mają robić. Szkoda tylko, że jak przychodzi czas na rachunek sumienia, typu 'mogłem się ruszać na wuefie jak mi pan kazał, to mi sie nie chciało' to jest już za późno, bo lustrzyca 3 stopień... Ja wiem z własnego, nie za dużego, doświadczenia, że każdy prędzej czy później ma ochotę się zacząć rozwijać fizycznie. Jeśli zaś chodzi o to co Ty mówiłeś, że gimnastyka, tak fest, to też kiszka. Przecież jak ktos ma 150 cm w pasie, to choćby chciał nie zrobi nawet gwiazdy. TAKA KOLEJ RZECZY!  Ale namieszałem. No, ale powiedzmy, że kumasz o co mi chodziło ;]
peace |
|
| Wysłany: Czw 19:54, 24 Sty 2008 Temat postu: Ja jako W-F-ista |
|
| Gdybym był W-F-istą to tak bym dzieciakom dał popalić, że łoooo...
Dzieci w naszym wieku potrzebują W-F ale nie takiego co cały czs się gra w piłkę i w siatkę. Potrzebują rozciągania, gimnastyki itp. Co wy o tym myślicie? |
|